mar 13 2018

O autorce


Komentarze: 0

   Hej!

   Jestem Ilusion (dwa Was, bo czemu by nie?). Nie mogłabym żyć bez trzech rzeczy: książek, pisania i czytania

   Książki pochłaniam od dawna. Moja przygoda z nimi miała swój początek w gimnazjum. Okres buntu minął mi pod znakiem książek młodzieżowych Aleksandra Minkowskiego, Doroty Terakowskiej, Marty Fox i wielu innych autorów, o których warto by było wspomnieć, i może nawet kiedyś to zrobię. Stopniowo zakres moich ulubieńców się zwiększał, poszerzała się także tematyka powieści. Zaczęło się od romansów, poprzez fantastykę, wątki kryminalne, thrillery, horrory. Niekoniecznie w tej kolejności. Najwspanialej było natknąć się na niesamowitą autorkę, którą jest Margit Sandemo oraz jej Sagę o Ludziach Lodu, łączącą wszystkie te kategorie w jedną całość - wątki: historyczne, romantyczne, fantasy, mistyczne, rozwiązywanie zagadek. To było mega niezapomniane i wciąż do tej Sagi wracam. Natomiast na ten moment wspomnę jeszcze tylko o Harlanie Cobenie, którego książki pomogły mi odkryć, że uwielbiam czarny humor i kryminalne zagadki oraz Norze Roberts, która świetnie potrafi połączyć w swych powieściach wątki romantyczne i kryminalne. 

    Pisanie. 

    Nie wiem dokładnie, kiedy na dobre narodziła się we mnie ta pasja. Niewątpliwie zawsze miałam bujną wyobraźnię. I pierwsze scenki, jakie wymyślałam, były o czarownicach, magii i miłości. Może nawet opublikuję tu kiedyś moją pierwszą poważniejszą pisaninę... I może nawet bez przeróbek, żeby przekonać się, na ile się od tamtego czasu rozwinęłam ;) W każdym razie, jeśli chodzi o samo pisanie... Miałam okres w życiu, kiedy marzyłam o zostaniu pisarką. O wydaniu własnej książki, zobaczeniu jej na półce w księgarni. Fascynowało mnie to. W tej chwili dałam sobie nieco na wstrzymanie z tym pomysłem, niemniej chęć pisania pozostała niemzmienna. Kocham przelewać słowa na papier, często czuję wręcz przemożną potrzebę, żeby to robić.

    Stąd ten blog. Może będzie tu coś więcej niż tylko opowiadania. Moje ulubione książki, jakieś przemyślenia życiowe... Kto wie. 

    I może wyjdę teraz na egoistkę, ale piszę tego bloga przede wszystkim dla siebie. Oczywiście będzie mi bardzo miło, jeśli komuś spodobają się "wytwory mojej wyobraźni". Jeśli ktoś przypadkiem tu trafi, zechce zostać na dłużej. Lecz właśnie - przede wszystkim robię to wszystko po to, aby dać upust swojej potrzebie pisania i ubierania myśli w słowa. Zresztą wiecie... W życiu naprawdę trzeba być czasem egoistą. Prędzej czy później każdy się o tym przekonuje. 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz